Dlaczego akurarat wybrałam tę rasę?

Od zawsze jestem miłośniczką zwierząt. Po śmierci mojego ostatniego psa długo nie mogłam się zdecydować na kolejne zwierzę. Przeglądałam wiele stron internetowych, aby wybrać taką rasę, która wyglądem i charakterem podpasuje mi i moim rodzicom. Potrzebowałam psa średniej wielkości i przyjaźnie nastawionego do ludzi

Baily od szczeniaka !

Baily to mój długo wyczekiwany pies. Urodziła się 20.07.2017r. w jednej z kaszubkich hodowli. Jej rodzice Gabi i Agent to psy wystawowe. Była malutka prawie najmniejsza od swojego rodzeństwa. Od dnia narodzin śledziłam jej rozwój i z utęsknieniem czekałam aż minie osiem tygodni, abym mogła ją zabrać do swojego domu. Pod koniec września wreszcie zamieszkała z nami. Jej hodowlane imię było Gotha, które zmieniliśmy na Baily. Inspiracją do wybrania jej imienia był film, który opowiadał o miłości i przyjaźni psa z właścicielami.
Baily szybko się u nas zadomowiła. Gorzej było z wyjściem na podwórko, ponieważ bardzo się bała odgłosów z zewnętrznego świata. W domu na Bailusię czekał piękny kojec oraz zabawka, w kształacie szczurka. Pierwszą noc przespała spokojnie w moim pokoju wraz ze szczurkiem, którego darzyła szczególną sympatią. Od pierwszych dni uczyłam ją załatwiania fizjologicznych potrzeb poprzez specjalne maty. Szło to dość opronie i dlatego też wszystkie dywany trzeba było schować na jakiś czas do garażu. Dużym problem było też jej karmienie, bowiem chyba obudził się w niej ,,wilczy" instynkt jedzenia tylko surowego mięsa, które uwielbia do dzisiejszego dnia. Baily rosła jak na drożdżach i dzisiaj jest już prawie dwuletnim psem. Niestety kiedy miała roczek musiała mieć operowaną rzepkę tylniej prawej łapy, ponieważ stwerdzono u niej wrodzoną wadę. Operacja udała się pomyśnie. Baily zaakceptowała kołnierz, który był jej ozdobą przez trzy miesiące. Niestety czeka ją jeszcze jedna operacja na drugą tylną łapę.
Baily pomimo,że nie lubi jeździć samochodem była już z nami w Holandii, oraz zwiedziła trochę Polskę. Wszędzie, gdzie się pojawia wzbudza duże zaineresowanie ze względu na swoją urodę. Przepadają za nią dzieci, a ona za nimi. Jest bardzo towarzyska i milusińska. Jej ulubioną zabawą jest ściąganie nam z nóg skarpet i kapci. Lubi nietypowe zabawki w postaci kartonów, pudełek, które może zniszczyć. Uwielbia naszego kota Puszka i często mu dokucza, choć nie jest tego świadoma. Konflikt z kotem jest dla niej zabawą. Toleruje wszystkie zwierzęta i wręcz za nimi przepada. Nie lubi czeszania jej pięknego futra oraz mycia zębów. Ulubioną jej porą roku jest zima, natomiast lato ze względu na jej puszytste futro jest zbyt gorące. Bardzo ją kocham i nie wyobrażam sobie mojego domu bez niej.